Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ogólniak nad jeziorem?

Treść

Praktycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by w Gródku n/Dunajcem po wakacjach powstała pierwsza w gminie szkoła średnia. By tak się jednak stało, musi zostać zrobiony nabór uczniów. Za kilkanaście dni będzie wiadomo, czy są chętni, by rozpocząć naukę w "ogólniaku", który byłby filią Liceum w Tęgoborzy.

Włodarze tej turystycznej gminy przymierzali się do uruchomienia szkoły już w ubiegłym roku, ale wówczas zamiar nie powiódł się z powodu małego zainteresowania młodzieży. Do utworzenia oddziału zabrakło kilku osób.

- Swoje zrobiła konkurencja - mówi Stefan Wolak, wójt Gródka n/Dunajcem. - Gdy wyszliśmy z propozycją powołania u siebie szkoły średniej, inne placówki tego typu na Sądecczyźnie zaproponowały bardzo atrakcyjne i korzystne warunki kształcenia i w efekcie odciągnęły nam sporo chętnych, którzy zastanawiali się nad rozpoczęciem nauki tutaj, w Gródku. Ubiegłoroczne niepowodzenie jednak nas nie zraziło i postanowiliśmy w tym roku wrócić do pomysłu. Wierzę, że tym razem będzie więcej zdecydowanych. Na razie dyrektorzy gimnazjów sondują wśród uczniów, jakie byłoby zainteresowanie uczęszczaniem do nowej szkoły. Zaczynają spływać informacje z naszych gimnazjów. Wiadomo, że właśnie teraz rodzice i uczniowie są na etapie wyboru szkół. Sądzę, że pod koniec miesiąca będę mógł powiedzieć, czy uda nam się utworzyć pierwszą w gminie szkołę średnią.

Wójt podkreśla, że decyzja o tym, czy w Gródku powstanie liceum, zależy teraz tylko i wyłącznie od tutejszej młodzieży. Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu, które sprawowałoby pieczę nad nową szkołą, już przed rokiem zaakceptowało pomysł i wydało zgodę na jej utworzenie. Ogólniak znalazłby swoja siedzibę w budynku starej szkoły podstawowej. Teraz działa w nim m. in. świetlica socjoterapeutyczna.

- Stan techniczny tego obiektu jest dobry, więc powinno się go wykorzystać - dodaje Stefan Wolak. - Szkoła znajdowałaby się w samym centrum gminy. Gdyby jednak nasza koncepcja ponownie nie zyskała aprobaty, wówczas damy sobie z nią spokój. Iga Michalec
Artykuł z Dziennika Polskiego z dn. 17-05-2004

Autor: DW