Giną z głodu
Treść
Tropie nad Jeziorem Czchowskim. Żyje tu i zimuje tysiące sztuk ptactwa wodnego.
Inicjatorem pomocy dla naszym "mniejszych braci" jest Ks. Stanisław Pietrzak. Poniżej informacje na ten temat ze strony internetowej parafii Tropie (www.tropie.tarnow.opoka.org.pl )
Ptactwo też dziś (24 stycznia) uczestniczy w niedzielnej Mszy w Tropiu . Jak zwykle - pod kościołem! A swoją drogą, jak długo da się wyżyć tysiącowi łabędzi i kilku tysiącom innych ptaków wodnych, zgromadzonym tu już od wielu dni i nocy na 24-stopniowym mrozie, mając dostęp tylko do kilku metrów kwadratowych wody, ogołoconej przez nich z pokarmu? Lisy natomiast dobrze się tu tuczą!
27 stycznia. W pobliżu tego legowiska pod brzegiem sroki odżywiają się padłym z głodu łabędziem. Śmierć jednych - życiem drugich! "Umarł król? Niech żyje król!" A swoja drogą, kto tym ptakom pomoże i jak - kilkadziesiąt metrów od brzegu jeziora? Bo mrozy nadal trwają!
No, łabędzie już jako tako nakarmione - dzięki Andrzejowi z sąsiedztwa, który nie bał się wejść na lód daleko od brzegu i połamać głodującym łabędziom kilkanaście bochenków chleba, tyle, ile było na półkach w sklepie!
Nie będzie to jedyne i jednorazowe karmienie w czasie tych mrozów.
Przybyła też straż pożarna z Nowego Sącza, żeby ratować te przymarznięte do lodu sztuki. Dziękujemy.
A na ganku plebanii - jak widzimy - trzy worki chleba odpadowego, ofiarowane przez piekarnię J. Gawełdy z Rożnowa. Bóg zapłać!
Nasz "łabędź niemy" to naprawdę pożyteczny na jeziorze ptak, czyści wodę. I rzadki w Polsce. Na Jeziorze Rożnowskim i Czchowskim mamy piątą część jego pogłowia w Polsce.
Każdy z nas może pomóc. I tam w Tropiu, i w każdym innym miejscu, dokarmiajmy ptaki, ale dbamy także o nasze domowe zwierzęta.
(materiał został opublikowany na stronie internetowej GOK w Gródku nad Dunajcem)
Autor: MN/LC